Moja solowa wystawa kończąca rezydencję w Prám Studios (Praga), kuratorowaną przez Šárkę Koudelovą. Podczas pobytu pracowałam z konceptem miłości romantycznej i jego kulturowymi kliszami oraz jego emocjonalnymi i społecznymi reperkusjami.
W pracach użyłam wizerunków z anime, gatunku, który sam w sobie bazuje na zapożyczeniu. Interesuje mnie sposób przedstawiania kobiecych postaci w anime, które bardzo często prezentują histeryczne, przejaskrawione reakcje. Praca z tym tematem jest dla mnie sposobem na mówienie o rolach płciowych, utowarowieniu ciała w mediach i problemie intymności w świecie postdigitalnym.
Na największym obrazie, otwierającym ekspozycję, przeskalowane twarze z anime, zakochana i zazdrosna, zostały zestawione z cytatami z powieści Elfriede Jelinek, Amatorki: ...it is so good with you Heinz, that one would like to die! I dalej: Briggite's vagina snaps greedily at the young entrepreneur. Ta łamiąca serce nowela opowiada o prekarnej, podległej pozycji kobiet w patriarchalnym społeczeństwie. Poprzez swoje manipulacyjne zachowania próbują one „schwytać” przedsiębiorczego męża, by odzyskać kontrolę i wspiąć się wyżej w społecznej hierarchii.
Ten obraz, jak i inne na wystawie, został namalowany na tkaninie w róże. Prace malarskie zestawiłam z odlanymi w żywicy obiektami – kłódkami w kształcie serc, oraz z warkoczami z tkaniny, z wplecionymi weń kwiatami polnymi.
Na wystawie estetyka dnia codziennego przeplata się z patosem, charakteryzującym romantyczne klisze i wizerunki. Kolejny obraz został zainspirowany przez opowiadanie Italo Calvino Rycerz nieistniejący, o rycerzu, który nie miał ciała, był jednie pustą zbroją – ideologią, kodeksem rycerskim, zasadami. Pusta zbroja na obrazie po lewej została namalowana na tkaninie z różanym nadrukiem, lecz jej metalową powłokę przebijają bardziej pospolite rośliny, takie jak kłosy pszenicy i polne kwiaty. Obraz został wykończony warkoczami ze ścierek, w które wplotłam stokrotki.
Z kolei deski do prasowania zostały użyte przeze mnie jako podobrazie dla fantastycznych, elfich mieczy. To kontynuacja mojej serii mieczy namalowanych na deskach do prasowania, Po mieczu i po kądzieli, w której skoncentrowanym wokół walk zbrojnych zmaskulinizowanym narracjom historycznym przeciwstawiam opowieść o codziennej, niewidzialnej pracy domowej, wykonywanej przez kobiety.
Kolejny obraz, We will remember, został namalowany na znalezionej przeze mnie w second-handzie koszulce z nadrukiem, na którym widnieje tytułowy napis. Pod nim, na tle nieba odznacza się sylwetka żołnierza trzymającego broń. Ten ready-made obraz pokryłam pół-transparentnym wizerunkiem wyobrażonej postaci z anime.
Rezydencja i końcowa wystawa są wspierane przez Visegrad Fund w ramach programu Visual and Sound Art AIR.
Moja solowa wystawa kończąca rezydencję w Prám Studios (Praga), kuratorowaną przez Šárkę Koudelovą. Podczas pobytu pracowałam z konceptem miłości romantycznej i jego kulturowymi kliszami oraz jego emocjonalnymi i społecznymi reperkusjami.
W pracach użyłam wizerunków z anime, gatunku, który sam w sobie bazuje na zapożyczeniu. Interesuje mnie sposób przedstawiania kobiecych postaci w anime, które bardzo często prezentują histeryczne, przejaskrawione reakcje. Praca z tym tematem jest dla mnie sposobem na mówienie o rolach płciowych, utowarowieniu ciała w mediach i problemie intymności w świecie postdigitalnym.
Na największym obrazie, otwierającym ekspozycję, przeskalowane twarze z anime, zakochana i zazdrosna, zostały zestawione z cytatami z powieści Elfriede Jelinek, Amatorki: ...it is so good with you Heinz, that one would like to die! I dalej: Briggite's vagina snaps greedily at the young entrepreneur. Ta łamiąca serce nowela opowiada o prekarnej, podległej pozycji kobiet w patriarchalnym społeczeństwie. Poprzez swoje manipulacyjne zachowania próbują one „schwytać” przedsiębiorczego męża, by odzyskać kontrolę i wspiąć się wyżej w społecznej hierarchii.
Ten obraz, jak i inne na wystawie, został namalowany na tkaninie w róże. Prace malarskie zestawiłam z odlanymi w żywicy obiektami – kłódkami w kształcie serc, oraz z warkoczami z tkaniny, z wplecionymi weń kwiatami polnymi.
Na wystawie estetyka dnia codziennego przeplata się z patosem, charakteryzującym romantyczne klisze i wizerunki. Kolejny obraz został zainspirowany przez opowiadanie Italo Calvino Rycerz nieistniejący, o rycerzu, który nie miał ciała, był jednie pustą zbroją – ideologią, kodeksem rycerskim, zasadami. Pusta zbroja na obrazie po lewej została namalowana na tkaninie z różanym nadrukiem, lecz jej metalową powłokę przebijają bardziej pospolite rośliny, takie jak kłosy pszenicy i polne kwiaty. Obraz został wykończony warkoczami ze ścierek, w które wplotłam stokrotki.
Z kolei deski do prasowania zostały użyte przeze mnie jako podobrazie dla fantastycznych, elfich mieczy. To kontynuacja mojej serii mieczy namalowanych na deskach do prasowania, Po mieczu i po kądzieli, w której skoncentrowanym wokół walk zbrojnych zmaskulinizowanym narracjom historycznym przeciwstawiam opowieść o codziennej, niewidzialnej pracy domowej, wykonywanej przez kobiety.
Kolejny obraz, We will remember, został namalowany na znalezionej przeze mnie w second-handzie koszulce z nadrukiem, na którym widnieje tytułowy napis. Pod nim, na tle nieba odznacza się sylwetka żołnierza trzymającego broń. Ten ready-made obraz pokryłam pół-transparentnym wizerunkiem wyobrażonej postaci z anime.
Rezydencja i końcowa wystawa są wspierane przez Visegrad Fund w ramach programu Visual and Sound Art AIR.
Back to top